
Przed nami przygotowania do nowego sezonu w II lidze koszykówki. Dla naszych czytelników mamy wywiad z kapitanem KSK Noteć Inowrocław Aleksandrem Filipiakiem. O trudnym czasie, który był w związku z pandemią , oraz o planach na przyszłość oczywiście związanych z koszykówką.
W jaki sposób radziłeś sobie z utrzymaniem formy fizycznej w czasie pandemii?
Szczerze powiedziawszy było bardzo ciężko, będąc aktywnie fizycznie osobą być w jednym momencie odciętym od hali i siłowni, można dostać lekkiego szoku. Wiadomo jednak, że coś trzeba zrobić, niestety nie posiadam w domu żadnego obciążenia, hantli czy innych przyrządów dla tego pozostały mi ćwiczenia z różnymi aplikacjami, drążkiem i własnym ciężarem ciała, do tego był to odpowiedni czas żeby zadbać o własne zdrowie. Doskwierał mi uraz kolana, aktualnie po zabiegu wracam do zdrowia, na szczęście wszystko idzie zgodnie z planem, do tego dołożyłem siłownię, która już jest otwarta i na początek sezonu będę gotów na 120%.
Jakie zakładasz sobie cele na najbliższy sezon, uważasz, że liga będzie mocniejsza?
Ciężko powiedzieć, czy liga będzie słabsza, czy mocniejsza. Spora część drużyn na tą chwilę podpisuje zawodników z zeszłego sezonu, starając się zachować trzon drużyny, jednak nadal jest sporo niewiadomych, więc nie da się teraz określić jak będzie w nadchodzącym sezonie wyglądać druga liga.
Zarząd dosyć sprawnie kompletuje skład, czy jesteś spokojny o sprawy organizacyjne w klubie?
Tak jestem z nimi w stałym kontakcie i na ten moment jestem zadowolony z tego jak to wygląda i w jakim kierunku to zmierza.
Mówi się otwarcie, że celem jest awans, czy tak mocne oświadczenie nie będzie przeszkadzało w trakcie sezonu?
Od dłuższego czasu klub stara się o to by stworzyć odpowiednie warunki by powrócić do pierwszej ligi na stałe, a nie tylko chwilę. Myślę, że tego typu oświadczenie na całą resztę kolegów z drużyny tak samo jak i na mnie zadziała tylko i wyłącznie bardzo mobilizująco, mamy do dokończenia to, co nie udało nam się w zeszłym sezonie. Więc nie pozostaje nam nic jak tylko wziąć się do ciężkiej pracy i robić swoje.
Jesteś doświadczonym zawodnikiem, wiele lat prezentujesz wysoką formę, czy w głowie pojawia się nadal nadzieja na grę z Notecią w I lidze i walkę o coś więcej?
Myślę, że najlepsze lata gry są dopiero przede mną i gdybym nie wierzył w siebie, Noteć i nasze wszystkie cele to nie rozmawialibyśmy dzisiaj o koszykówce tylko innych rzeczach.
Na koniec, może masz ochotę przekazać kilka zdań do kibiców z Inowrocławia i zachęcić ich do wspólnej walki o najwyższe cele w przyszłym sezonie?
Kibicom chce jeszcze raz podziękować za serce włożone w zeszły sezon i jednocześnie proszę o to by nadal byli z Nami w kolejnym sezonie i by pomagali nam w walce o najwyższe cele, bo wiele drużyn może tylko pomarzyć o takim 6 zawodniku. Dziękuje wam bardzo